Chrobry po raz drugi w tym sezonie z kompletem punktów Bramki Myroslava Mazura i Kelechukwu Ibe-Tortiego oraz efektowna postawa w bramce Dawida Arndta zapewniły Chrobremu zwycięstwo 2:1 w meczu z ŁKS-em Łódź. 09-08-2025 04:36 autor: ŁJ Już w 1. minucie Dawid Arndt został zmuszony do interwencji. Strzelał wówczas Sergiy Krykun, ale górą był golkiper Chrobrego. Wydawało się, że po takim otwarciu goście pójdą za ciosem, jednak z czasem przewagę zaczął zyskiwać Chrobry, który bardzo dobrze prezentował się zwłaszcza w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Trzy rzuty rożne mogły przynieść przynajmniej jedną bramkę. Po dośrodkowaniach uderzali kolejno Szymon Lewkot, Jakub Gric i Robert Mandrysz. Najbliżej gola był Lewkot, po którego główce piłka odbiła się od poprzeczki. Żaden z tych strzałów nie znalazł jednak drogi do siatki i po pierwszej części gry utrzymywał się bezbramkowy remis. Mimo to końcówka połowy dawała głogowianom powody do optymizmu. Ten optymizm zaczął się potwierdzać tuż po przerwie. W 54. minucie Pomarańczowo-Czarni wywalczyli rzut wolny, a bezpośrednim, płaskim i zaskakującym strzałem popisał się Myroslav Mazur. Ukraiński obrońca kontynuuje dobrą dyspozycję – było to już jego trzecie trafienie w tym sezonie. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo. Łodzianie w drugiej połowie pojawili się na boisku z byłym napastnikiem Chrobrego, Mateuszem Lewandowskim, który – jak na złość – swojego pierwszego gola w nowych barwach zdobył właśnie w Głogowie. Była 59. minuta, gdy pokonał Arndta. Chrobry odpowiedział błyskawicznie. Zaledwie minutę później, po świetnym, przytomnym podaniu Mateusza Ozimka, piłkę do bramki skierował Kelechukwu Ibe-Torti, przywracając gospodarzom prowadzenie. W dalszej części meczu obie drużyny miały swoje okazje. W tych podbramkowych ŁKS-u na pierwszy plan wysuwał się Dawid Arndt. Próbowali go pokonać m.in. Lewandowski, Jasper Löffelsend czy Miłosz Szczepański, ale golkiper Chrobrego spisywał się znakomicie, stając się jednym z bohaterów spotkania. Teraz przed Chrobrym derby z Miedzią Legnica. Dzięki zwycięstwu nad ŁKS-em przygotowania do tego meczu upłyną w dobrej atmosferze. Starcie z „odwiecznym” rywalem odbędzie się w sobotę, 16 sierpnia, o godz. 19:30 na stadionie przy ul. Wita Stwosza.