Derby na remis

Chrobry wyszedł na prowadzenie w 22 minucie. Patryk Mucha oddał piłkę Mateuszowi Ozimkowi, który mimo asysty ze strony obrońców rywali i ostrego kąta zdecydował się najpierw na zwody, a później na strzał. Piłka wpadła do środka i Chrobry cieszył się z prowadzenia, a sam „Ozim” ze swojego pierwszego gola w tym sezonie, który przypieczętował dobry okres gry tego zawodnika. 
Później swoją szansę miał jeszcze uderzający niecelnie Szymon Bartlewicz. Po stronie Miedzi próbował Mateusz Bochnak, lecz Chrobry był na tyle dobrze dysponowany, że nie dopuszczał do aż tak dużego zagrożenia. W efekcie po 45 minutach zasłużenie prowadził z Miedzią 1:0 i był blisko pierwszej po ośmiu latach derbowej wygranej. 

Wydawało się, że niewiele zapowiada, aby przyjezdni odpowiedzieli, a jednak… O ile w 66 minucie Kamil Antonik został jeszcze ofiarnie zablokowany, o tyle Tomasz Walczak już nie. Po jego uderzeniu na stadionie w Głogowie był remis.
Chrobry mógł jeszcze zadać cios, ale groźne i następujące po sobie strzały Szymona Lewkota i Szymona Bartlewicza zostały w ostatniej chwili zablokowane. Ostatecznie mecz zakończył się na podziale punktów. 

Kolejny mecz w Kołobrzegu. Pomarańczowo-Czarni zagrają z Kotwicą w poniedziałek 5 maja o godz. 19.00. Dzięki remisowi z „Miedzianką” pojadą tam z punktem przewagi nad przeciwnikiem, który w sobotę wygrał z Wartą Poznań.