Czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu!

Po bramce Rafała Wolsztyńskiego na 10 minut przed końcem Chrobry pokonuje Puszczę Niepołomice 1:0, jest z czwartym ligowym zwycięstwem z rzędu i czwartym miejscem w tabeli.
06-11-2022 04:53
autor: ŁJ
Trener Marek Gołębiewski musiał poeksperymentować w obronie, którą wobec kontuzji i kartek tworzyli teraz Michał Michalec i Oliver Praznovsky na środku, a po bokach Artur Bogusz i… Robert Mandrysz. Kadrowo skomplikowało się jeszcze bardziej w trakcie spotkania, bo już w 11 minucie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Patryk Kusztal.
 
W pierwszych minutach zaatakowała Puszcza, ale nic z tego nie miała i z czasem zarysowała się przewaga Chrobrego. Przynajmniej w stworzonych sytuacjach, bo piłkę po strzale Patryka Kusztala odbił Krzysztof Wróblewski, a po późniejszym uderzeniu Rafała Wolsztyńskiego przeleciała ponad bramką. W końcówce głogowianie mogli jeszcze wykorzystać jeden ze stałych fragmentów, ale po ciekawie rozegranym rzucie wolnym i kolejnym strzale Wolsztyńskiego znów dobrze interweniował golkiper gości.
W bramkowych okazjach Chrobry miał przewagę, ale mimo tego był to bardzo zacięty pojedynek i bezbramkowe 0:0 po 45 minutach zdawało się to potwierdzać.
Taka zaciętość przeniosła się na drugą połowę. Wiele zapowiadało bezbramkowy remis, a już z dużą pewnością można było powiedzieć, że kto strzeli, ten wygra. Strzelił Chrobry, wykorzystując jedną z nielicznych w tej części sytuacji stworzonych przez oba zespoły. W 80 minucie po dograniu Sebastiana Stebleckiego z lewej strony piłkę głową do bramki skierował nabiegający na dalszy słupek Rafał Wolsztyński. Tym napastnik Pomarańczowo-Czarnych zapewnił swojej drużynie kolejny komplet punktów, który przesuwa ją w tabeli. Na kolejkę przed końcem rundy jesiennej głogowianie są na czwartej pozycji – najwyżej w sezonie.
 
Za tydzień na Wita Stwosza ostatni mecz tego roku. O godz. 15.00 Chrobry zagra ze Stalą Rzeszów.