Zwycięski remis

Długimi momentami w tym meczu nie szło, ale Chrobry powalczył do końca, bramkami z drugiej połowy odwrócił losy meczu i cieszy się ze zwycięskiego, dającego utrzymanie remisu.
19-05-2025 09:02
autor: ŁJ

Chrobry mocno ruszył na rywali od pierwszych minut i w ciągu 120 początkowych sekund dwukrotnie potrafił im zagrozić, m.in. po strzale Roberta Mandrysza. Posypało się to w 16 minucie. Ławka Chrobrego sygnalizowała sędziemu, żeby przerwać grę w momencie, gdy na murawie leżał jeden z Pomarańczowo-Czarnych. Arbiter tego nie zrobił, a Mohamed Mezghrani wykorzystał trudne warunki - mokrą od deszczu murawę i piłkę, z dystansu pokonując Pawła Lenarcika.

Ten sam zawodnik miał później szansę na drugie trafienie, gdy główkował obok słupka, ale świetnej szansy nie wykorzystał zwłaszcza Miłosz Kozak, po którego strzale w 28 minucie futbolówka odbiła się od słupka.

Rywale jednak i tak zdołali wypracować sobie więcej, by w końcu się wstrzelić. Zrobił to w 38 minucie Miłosz Kozak i tym samym po bramce byłego piłkarza Chrobrego Pomarańczowo-Czarni musieli zejść na przerwę z dwubramkową stratą.

Kwadrans w szatni został dobrze wykorzystany, bo po zmianie stron Chrobry był bardzo aktywny i dążył do zmiany rezultatu. Długo te wszystkie zapędy były blokowane, a próbowali m.in. Myroslav Mazur czy Mateusz Lewandowski, po którego uderzeniu skutecznie interweniował golkiper Ruchu.

Konsekwentne dążenia głogowian przyniosły efekt po raz pierwszy w 67 minucie. Patryk Szwedzik głową wykończył całą akcję - wrzutkę Szymona Bartlewicza i przedłużenie Myroslava Mazura - i dzięki temu Chrobry złapał kontakt.

2:1 spowodowało reakcję na ławce, bo zdecydowano się przy tym rezultacie wzmocnić atak. Z murawy zszedł Mavroudis Bougaidis, którego zastąpił Mikołaj Lebedyński. To on w 87 minucie, po dośrodkowaniu mocno pracującego Myro Mazura w pole karne, odegrał do lepiej ustawionego Lewandowskiego, który umieścił piłkę w siatce, doprowadzając do remisu 2:2. 

Na tym remisie spotkanie dobiegło końca i taki wynik cieszy podwójnie. Po pierwsze głogowianie wykazali się wolą walki, odwracając losy tego pojedynku. Po drugie – punkt oznacza, że w przyszłym sezonie Chrobry po raz 20. przystąpi do zmagań na zapleczu Ekstraklasy.

 

W tej edycji rozgrywek pozostał jeszcze jeden mecz. W niedzielę 25 maja Chrobry zagra na wyjeździe z Odrą Opole.