Śląsk wygrywa w Głogowie

Od początku meczu gospodarze starali się zagrozić bramce Michała Szromnika, ale w 27. minucie to goście objęli prowadzenie. Serafin Szota posłał długie podanie z własnej połowy, a to otworzyło drogę do bramki Damianowi Warchołowi. Zawodnik WKS-u przejął futbolówkę i mocnym strzałem pokonał Dawida Arndta.

Głogowianie mogli szybko wyrównać – w 30. minucie Szymon Bartlewicz znalazł się w polu karnym i oddał mocny strzał, jednak Szromnik końcami palców odbił piłkę na poprzeczkę.

Tuż przed przerwą Śląsk zadał drugi cios. Po dośrodkowaniu Tommaso Guercio z prawej strony boiska, Warchoł znakomicie odnalazł się w polu karnym i głową skierował piłkę do siatki. Goście schodzili więc do szatni prowadząc 2:0. Chrobry miał czego żałować, bo nawet przy jednobramkowym prowadzeniu rywali prezentował się dobrze. Gol do szatni mógł jednak podciąć skrzydła.

Po zmianie stron Śląsk mógł szybko zamknąć mecz – już w 47. minucie Arndt dwukrotnie ratował Chrobrego, najpierw po uderzeniu Guercio, a następnie po dobitce Warchoła.

Nadzieja dla Pomarańczowo-Czarnych przyszła w 70. minucie, gdy po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Guercio. Do piłki podszedł Mazur i pewnym strzałem w górny róg zmniejszył straty. Bramkarz Śląska wyczuł intencje rywala, ale nie sięgnął piłki. Tym sposobem ukraiński obrońca zdobył już swojego czwartego gola w tych rozgrywkach i zapewnił spore emocje na ostatnie fragmenty pojedynku.

W końcówce meczu Chrobry starał się pójśc za ciosem i doprowadzić do remisu – tych emocji więc nie zabrakło, ale czystych okazji już tak. Z części akcji głogowianie mieli stałe fragmenty, jednak tym razem one nie przyniosły bramkowej zdobyczy. Śląsk Wrocław wykorzystał swoje szanse i wywozi z Głogowa komplet punktów.

W kolejnym spotkaniu, w sobotę 23 sierpnia o godz. 19.30, Chrobry zagra na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.