Djurdjević: nieliczna, ale mocna Trener Chrobrego Głogów Ivan Djurdjević podsumował dwa sobotnie sparingi.W pierwszym Pomarańczowo-Czarni przegrali ze Ślęzą Wrocław 0:2. Szansę pokazania się otrzymali wtedy m.in. młodsi zawodnicy (Kubica, Piła, Antochów,… 22-02-2020 10:35 autor: ŁJ Trener Chrobrego Głogów Ivan Djurdjević podsumował dwa sobotnie sparingi.W pierwszym Pomarańczowo-Czarni przegrali ze Ślęzą Wrocław 0:2. Szansę pokazania się otrzymali wtedy m.in. młodsi zawodnicy (Kubica, Piła, Antochów, Diduszko i Jóźwiak) i jeden testowany. Ten ostatni z powodu kontuzji musiał opuścić boisko i trzymamy za niego kciuki w dochodzeniu do zdrowia.- Był to bardzo dobry sprawdzian, bo sparingów nie organizuje się pod kątem wyniku tylko spojrzenia na to, na jakim poziomie znajdują się zawodnicy - mówił trener Djurdjević. - Skład był trochę młodszy i takiemu ciężej było się przebić przez zespół z trzeciej ligi, ale przede wszystkim zabrakło zaangażowania. Momentami w pierwszej połowie było po równo, różnica zrobiła się w drugiej. Trzeba wziąć pod uwagę, że personalnie nie ułożyło się to zgodnie z planem. Damian Kowalczyk grał z lekkim urazem, ale się męczył, więc go zdjęliśmy. Wszedł Adam Antochów, z przodu zostali testowany zawodnik oraz wyżej niż zwykle Damian Piotrowski, co nie jest jego ulubioną pozycją. Ogółem było widoczne, że w składzie mieliśmy pięciu młodzieżowców, jednak - jak wspomniałem - ogółem tego zaangażowania trochę zabrakło. To dla nas i dla wszystkich informacja, by cały czas mocno pracować.W drugim spotkaniu Chrobry był już pewny i test ze Świtem Szczecin zakończył na 3:0. Oglądaliśmy wtedy skład najbardziej znany z ligi, do którego w drugiej połowie dołączył wprowadzany z młodzieży Jakub Turowski.- Wystawiliśmy tych, którzy na ten moment wyglądają najlepiej pod względem fizycznym i mentalnym, co zależy też od samych zawodników. I powinno to wyglądać tak, jak wyglądał ten drugi mecz - mówił głogowski szkoleniowiec.Na tych dwóch sparingach Chrobry właściwie zakończył przygotowania. Czas testów już minął, do ligi tylko tydzień i pozostaje oczekiwać inauguracji w Niepołomicach.- W kadrze nie było wiele zmian. Uważam, że dołączyło do niej dwóch bardzo wartościowych zawodników - podsumowuje okres przygotowawczy trener Djurdjević. - Juraszek prezentuje się bardzo dobrze. Banaszewski miał dłuższą przerwę i siłą rzeczy potrzebuje więcej czasu na dojście do optymalnej formy. Nie mamy licznej grupy, ale uważam że jest ona mocna i każdy z tej grupy wiosną będzie potrzebny. Wszyscy dobrze popracowali. W sparingach wyniki były różne. Jasne, można na nie patrzeć pod kątem rezultatów, lecz to liga weryfikuje. Drużynę odbieram w ten sposób, że idzie do przodu. To widać. Teraz bardzo ważne, aby dobrą atmosferę, pracę i współpracę przenieść na wynik. Mamy wszystko, aby w tej lidze spokojnie móc grać.