F1L: co mówi tabela?

Po 29 kolejce i porażce w Opolu 10 miejsce Chrobrego już nie jest tak mocne. Głogowianie mają sześć punktów przewagi nad czerwoną strefą, a w perspektywie meczów z bardziej zamieszanymi w walkę o utrzymanie Skrą Częstochowa, Górnikiem Łęczna czy GKS-em Tychy muszą mieć się na baczności. Sprzymierzeńcem może być jednak fakt, że mimo porażki z Odrą, statystyki spotkań z dołem tabeli Chrobry wciąż ma dobre, a z wyżej wymienionymi rywalami wszystkie dotychczasowe pojedynki już wygrał. Do tego wygrywania koniecznie musi wrócić, bo na ten moment wydaje się, że potrzebuje przynajmniej trzech punktów. 40 na koncie - a jest 37 - zwykle było gwarantem.

 

- Musimy być w tym wszystkim razem i walczyć w kolejnych meczach o trzy punkty. Potrzebujemy przynajmniej tych trzech, aby mieć spokój. Na tę chwilę 37 to za mało - mówił po występie w Opolu trener Marek Gołębiewski.

 

Przed Chrobrym teraz niedzielny mecz z GKS-em Katowice. Rywale też są po jednobramkowej porażce, w tabeli tuż przed Chrobrym, a punktów mają dokładnie tyle samo. Kto przegra, ten będzie miał już dużo powodów do zmartwienia, więc mimo tego,  że nie udało się powalczyć na górze, końcówka sezonu zapowiada się emocjonująco.