Drugie zwycięstwo z rzędu!

Chrobry Głogów nie spuszcza z tonu i po remisie z Polonią Warszawa oraz wygranej ze Stalą Rzeszów w doliczonym czasie teraz pokonał trzecią siłę ligi - GKS Tychy 2:1.
16-03-2024 04:33
autor: ŁJ
Bardzo dobrze pod względem organizacyjnym Chrobry rozpoczął mecz w Tychach. Gospodarze mieli trudności, co pokazała już 12 minuta. To wtedy głogowianie ruszyli z kontrą, którą kończył uderzeniem z dystansu Patryk Mucha. Z tego był tylko korner, ale Chrobry pokazał, że poza skutecznym zabezpieczaniem tyłów będzie też potrafił zagrozić. Odpowiedź GKS-u - z 23 minuty i ze strzałem Daniela Rumina - była mniej groźna, a piłkę pewnie chwycił wtedy Damian Węglarz.
W 27 minucie Pomarańczowo-Czarni objęli prowadzenie. Kontynuowali akcję na prawej stronie, gdzie Dawid Hanc oddał futbolówkę Szymonowi Bartlewiczowi, który ładnym uderzeniem z ostrzejszego kąta pokonał bramkarza tyszan. To trzeci gol młodego pomocnika w tym sezonie.
Po 45 minutach, bardzo stabilnych w wykonaniu Chrobrego, na tablicy wyników było 0:1.
Trener gospodarzy Dariusz Banasik w przerwie dokonał dwóch zmian, a jego zespół ruszył do ataków i osiągnął przewagę. Groźnie było w 63 minucie, gdy na bramkę głogowian strzelał Daniel Rumin, ale Damian Węglarz skutecznie interweniował. Jeszcze bardziej niebezpiecznie zrobiło się w 72 minucie, kiedy z woleja przymierzał Jakub Budnicki. Na szczęście zrobił to niecelnie. Po chwili po raz pierwszy odpowiedział Chrobry, lecz po strzale Mateusza Ozimka futbolówkę zdołał odbić Maciej Kikolski. Za to ten drugi raz okazał się być bardzo precyzyjny. Rzut wolny, dośrodkowanie Patryka Muchy, podanie Mateusza Ozimka i uderzenie ze środka pola karnego Roberta Mandrysza, 0:2 - od 78 minuty Chrobry ten mecz miał bardzo mocno ułożony pod siebie. Niestety, kilka minut później w polu karnym faulował asystent przy drugim golu, Mateusz Ozimek. Jedenastkę wykorzystał Daniel Rumin i siłą rzeczy zrobiło się nerwowo. Tym bardziej, że sędziowie dorzucili aż 8 minut, a w tej ostatniej miejscowi wykonywali rzut wolny posyłając piłkę w szesnastkę. Pomarańczowo-Czarni jednak tę nerwówkę rozegrali organizacyjnie świetnie - z pomocą wprowadzonych obrońców: Pawła Tupaja oraz Michała Michalca, nie dopuścili do innych niebezpieczeństw i zabierają komplet punktów.
 
W Fortuna 1 Lidze nastąpi teraz dwutygodniowa przerwa. Po meczach reprezentacji na ligowe boisko wracamy z końcem miesiąca. 30 marca na stadionie w Głogowie Chrobry podejmie kolejnego rywala z czołówki, tym razem Wisłę Kraków.
 
 
fot. 400mm.pl