Kierunek Bełchatów. Przed meczem z GKS-em

W środę o godz. 17.00 w Bełchatowie Pomarańczowo-Czarni zagrają z GKS-em. Dla Chrobrego to kolejny bardzo ważny i nie ostatni taki w tym roku mecz, bo GKS z punktem mniej jest tuż obok w tabeli. W dodatku w GKS-ie dzieje się…
01-12-2020 09:00
autor: ŁJ

W środę o godz. 17.00 w Bełchatowie Pomarańczowo-Czarni zagrają z GKS-em. Dla Chrobrego to kolejny bardzo ważny i nie ostatni taki w tym roku mecz, bo GKS z punktem mniej jest tuż obok w tabeli. W dodatku w GKS-ie dzieje się ostatnio bardzo dużo, dlatego przyglądamy się bliżej środowemu rywalowi.

Kłopoty klubu

GKS Bełchatów od roku jest w opałach. Jesienią z finansowania klubu wycofała się spółka PGE i decyzję o braku nowej umowy tłumaczyła już wtedy widocznymi kłopotami finansowo-organizacyjnymi klubu. Były protesty kibiców pod siedzibą firmy, apele oraz doniesienia o możliwym wycofaniu zespołu z ligi. Z czasem trochę ucichło, co jednak nie znaczy, że się uspokoiło. Widać to teraz, bo kilka dni temu piłkarze oraz sztab szkoleniowy przedstawili swoje oświadczenie, w którym przeczytaliśmy m.in., że:

- Zaległości finansowe sięgały i nadal niestety sięgają 5-6 miesięcy. (…)Wiceprezydent miasta - Dariusz Matyśkiewicz ogłosił, że magistrat wspomoże klub w tym ciężkim czasie, a miarą tej pomocy będzie stypendium dla zawodników. (…) Efektem wspomnianej wizyty były oczywiście szumne zapewnienia prasowe i ogłoszenia medialne, które niestety okazały się tylko mrzonkami dla naiwnych.

Wraz z oświadczeniem zespół opóźnił wyjście na mecz z Koroną Kielce, a jak już wyszedł, to w koszulkach, na których do nazwy i logotypu miasta Bełchatów dodrukowano "co dalej…?!"

Co na boisku, to na boisku

Często jest jednak tak, że im gorzej, tym lepiej, bo kłopoty cementują. GKS Bełchatów w pierwszym sezonie po awansie wywalczył utrzymanie, a w kolejnym ma 14 punktów i o osiem więcej od ostatniej Sandecji Nowy Sącz. Co prawda ostatnie dwa występy to porażki z Koroną Kielce 0:1 i Radomiakiem Radom 0:2, jednak wcześniej bełchatowianie potrafili ograć Arkę Gdynia 2:1, zremisować z Widzewem Łódź 0:0 czy pokonać Resovię 3:0. Kłopoty klubu nie mogą przysłonić tego, co na boisku, i trzeba uważać.

Dwóch byłych 

W wyjściowym składzie GKS-u powinniśmy zobaczyć dwóch byłych piłkarzy Chrobrego. Są nimi obrońca Seweryn Michalski i pomocnik Michał Pawlik. Michalski (w Głogowie w latach 2016-2018) po spadku z Chojniczanką Chojnic do 2 Ligi wrócił do macierzystego klubu, natomiast Pawlik dołączył do GKS-u po tym, jak jeszcze w trakcie ubiegłego sezonu odszedł z Chrobrego. W tym sezonie ich bilans to kolejno 14/0 i 12/0.

Po raz piąty 

Środowy mecz będzie piątym w historii obu klubów. Pierwsze spotkanie odbyło się w sierpniu 2015 roku i GKS wygrał je 2:1 m.in. po bramce Seweryna Michalskiego, który po tamtym sezonie przeszedł do Chrobrego. Po raz ostatni drużyny zmierzyły się w czerwcu, kiedy to Pomarańczowo-Czarni za sprawą gola Adriana Benedyczaka zwyciężyli 2:1. Dwukrotnie wygrał Chrobry, raz GKS, a raz zakończyło się na remisie. W bramkach jest 5:4 dla Chrobrego.