Krystian Tworzydło z debiutem w pierwszym zespole Kolejny sezon przynosi debiut zawodnika z klubowej Akademii. W poprzednim sezonie w pierwszym zespole Chrobrego zadebiutowali Kamil Grzelak z Fabianem Wojtalem, teraz zrobił to Krystian Tworzydło. 01-10-2025 06:30 autor: ŁJ Debiutant 💪 Pracuj dalej, Krystian! pic.twitter.com/utQUMRuPdq— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) October 1, 2025 18-latek jest jednym z dwóch braci w Akademii Chrobrego. Oboje ostatnio grali w Chrobrym II, jednak Adrian miał pecha – podczas jednego ze spotkań odniósł poważną kontuzję i teraz dochodzi do zdrowia, obserwując coraz śmielsze poczynania młodszego brata. Krystian najpierw, przed sezonem, został włączony do szerokiej kadry, a już w trakcie ligi trener Łukasz Becella zaczął powoływać go do kadry meczowej, aż wreszcie wprowadził na boisko. W niedzielę wystąpił w wygranym 2:0 spotkaniu z Górnikiem Łęczna, meldując się na murawie w 90. minucie. – Na początku był lekki stresik, ale po chwili zszedł i mogłem grać jeszcze więcej. Bardzo się cieszę z tego debiutu. To napędza do dalszej pracy. Jestem zmotywowany, żeby trenować mocniej. To duży krok w mojej karierze i postaram się, aby tych minut było coraz więcej – powiedział Krystian. – Celem pierwszego zespołu nie jest tylko wygrywanie i jak najlepsze prezentowanie się w meczach pierwszej ligi, ale również ogrywanie naszych młodych zawodników – mówi trener Chrobrego Łukasz Becella. – Chcemy korzystać z tego, że mamy bardzo dobrze zorganizowaną akademię, i o tym powinniśmy głośno mówić. Byłem w wielu klubach, również w takich z największymi akademiami w Polsce, i uważam, że nie mamy się czego wstydzić. Akademia Chrobrego pokazuje, że potrafi być prawdziwą fabryką produkującą dobrych młodzieżowców: najpierw do pierwszego zespołu, a z czasem, jak w przypadku Dominika Piły, do Ekstraklasy. – To nie jest przypadek, że zagrał na poziomie pierwszej ligi – dodaje głogowski szkoleniowiec. – Obserwujemy go na treningach, gdzie dobrze się prezentuje. Dlatego w połowie roku został włączony do szerokiej kadry drużyny. Później zaczął pojawiać się w szerokiej kadrze meczowej, jeszcze nie wchodząc na boisko, a teraz nastąpił kolejny krok w postaci debiutu. Co dalej? W piłce nic nie dostaje się za darmo i trzeba to później udowodnić w każdym kolejnym meczu. Na początku oczywiście są euforia i emocje związane z debiutem, ale potem trzeba wnosić coś dla zespołu, robić różnicę. Myślę, że przyszedł już na tę „jasną stronę mocy”, by stać się mężczyzną podejmującym rywalizację. Krystian Tworzydło w wygranym spotkaniu z Górnikiem był jednym z sześciu przedstawicieli Akademii w meczowej kadrze. Na boisku w podstawowym składzie wyszli Szymon Bartlewicz i Kamil Grzelak, a na ławce rezerwowych pozostali Natan Malczuk, powracający do formy po kontuzji Albert Zarówny oraz Gracjan Antkowiak. Fot. Tomasz Józefczak