Pierwszy raz ze Skrą. Co wiedzieć o rywalu? W piątek o godz. 15.00 Pomarańczowo-Czarni zagrają u siebie ze Skrą Częstochowa. Zrobią to po raz pierwszy w tym sezonie na swoim terenie, choć jeszcze nie w pełnych warunkach, i po raz pierwszy z tym częstochowskim zespołem. Po… 09-09-2021 11:00 autor: ŁJ W piątek o godz. 15.00 Pomarańczowo-Czarni zagrają u siebie ze Skrą Częstochowa. Zrobią to po raz pierwszy w tym sezonie na swoim terenie, choć jeszcze nie w pełnych warunkach, i po raz pierwszy z tym częstochowskim zespołem. Po raz pierwszy ze sobąChrobremu po raz pierwszy przyjdzie zmierzyć się ze Skrą Częstochowa. Jeszcze w 2008 roku nasz przeciwnik rywalizował na poziomie Klasy A i robił to od końcówki lat 90-tych. Po awansie dość szybko zaczął piąć się do góry, by w 2018 roku zameldować się w drugiej lidze. Na zaplecze Ekstraklasy przedostał się dość nieoczekiwanie, bo na koniec zajął szóste miejsce - ostatnie barażowe. Pomimo tego w barażach okazał się najlepszy, a w finale pokonał KKS 1925 Kalisz 3:0. Oczywiście w Częstochowie pod względem piłkarskim prym wiedzie Raków. Skra jest mniejsza, posiada kameralny obiekt na kilkaset miejsc ze sztuczną, a nie naturalną murawą i jeszcze niedawno przyjmowała na nim ligowych rywali, jednak przeskok z Klasy A do Fortuna 1 Ligi w ponad 10 lat to wyczyn na znacznie większą skalę."Ten zespół ma charakter"Po sześciu meczach Skra ma pięć punktów na koncie. Do tej pory wygrała tylko raz (1:0 z Resovią Rzeszów), ale nieźle wywiązuje się z roli beniaminka i potrafi urwać punkty lub być tego bardzo blisko. Ostatnio zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec 0:0, wcześniej z Miedzią Legnica 1:1, z ŁKS-em Łódź przegrała 2:3, a z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1. Poza pojedynkiem z Koroną Kielce (porażka 0:2 na inaugurację) te mecze są na styku. Trzeba wziąć pod uwagę, że w związku ze stadionem niespełniającym wymogów licencyjnych za każdym razem gra na wyjeździe. - Ten zespół ma charakter i będzie walczył o siebie oraz klub - mówił ostatnio asystent głównego trenera Jakub Dziółka. Przed sezonem drużynie dodano doświadczeniaSkra jest stosunkowo młodym zespołem i zajmuje czołowe lokaty w Pro Junior System, choć i Chrobry w tej czołówce obecnie się znajduje. Nawet w ubiegłym sezonie była pod tym względem trzecia, tuż za rezerwami Lecha Poznań i Śląska Wrocław. Dopiero przed startem ligi dodano jej trochę ligowego obycia, stąd transfery Łukasza Winiarczyka (Odra Opole), Marcina Stromeckiego (Górnik Łęczna), Przemysława Sajdaka (ŁKS Łódź), Mikołaja Kwietniewskiego (Legia Warszawa) czy Macieja Masa (GKS Bełchatów). Trzej ostatni są jeszcze młodzi, mając 21, 22 i 20 lat, lecz zdążyli złapać trochę pierwszoligowego, i nie tylko takiego, doświadczenia. Kwietniewski i Sajdak to zresztą jedyni piłkarze z kadry częstochowian, którzy w swoim CV mają występy w Ekstraklasie. Młody jest też trener Skry. Jacek Rokosa ma 37 lat i prowadzi częstochowski zespół od maja tego roku, już wcześniej będąc w sztabie tej drużyny, ale też w niej grając.