Pół meczu na prowadzeniu, ale wygrana rywali Po pierwszej połowie gol Dominika Piły i prowadzenie Chrobrego, w drugiej bramki dla Chojniczanki, która ostatecznie wygrywa 3:1. Pierwszy sparing za Chrobrym, przed jeszcze dwa.W Grodzisku zabrakło tylko lekko kontuzjowanego po… 17-07-2021 04:00 autor: ŁJ Po pierwszej połowie gol Dominika Piły i prowadzenie Chrobrego, w drugiej bramki dla Chojniczanki, która ostatecznie wygrywa 3:1. Pierwszy sparing za Chrobrym, przed jeszcze dwa.W Grodzisku zabrakło tylko lekko kontuzjowanego po piątkowym treningu Mikołaja Lebedyńskiego. Wszyscy pozostali zawodnicy byli do dyspozycji trenera Ivana Djurdjevicia, który zestawiając skład już w pierwszej połowie postawił na dwójkę nowych graczy: na prawej pomocy zagrał Mateusz Bochnak, a z przodu Dennis van der Heijden.Chrobry już w 13 minucie wyszedł na prowadzenie. Piłka po strzale Dennisa van der Heijdena odbiła się od słupka, ale w odpowiednim miejscu był Dominik Piła, który skutecznie dobił strzał holenderskiego napastnika.Po tym Chojniczanka częściej utrzymywała się przy piłce, ale to głogowianie byli z przodu groźniejsi. Po dośrodkowaniu Mateusza Machaja z rzutu rożnego futbolówkę obok słupka posłał Mavroudis Bougaidis. W 44 minucie Chrobry miał bardzo dobrą okazję na dwubramkowe prowadzenie. Do przodu ruszył Mateusz Bochnak, który w okolicy pola karnego zdecydował się na odegranie do Dennisa van der Heijdena, przy którego uderzeniu dobrze interweniował golkiper Chojniczanki.Po drugiej stronie raz tylko Michał Ilków-Gołąb w ostatniej chwili, przy dalszym słupku, uprzedził zbierającego się do strzału zawodnika Chojniczanki. Po 45 minutach drużyna trenera Ivana Djurdjevicia utrzymywała skromne, choć zasłużone prowadzenie.Tuż po zmianie stron doszło też do pierwszych zmian w składzie, kolejne miały miejsce w 60 minucie. Na dwa kwadranse przed końcem na murawę weszli przedstawiciele rezerw: Olaf Zygmunt, Miłosz Jandziak, Wiktor Wawrzyniak oraz Maksym Iwanowicz. Na boisku do końca pozostał tylko Mavroudis Bougaidis. On jako jedyny rozegrał pełne 90 minut.O ile w pierwszej połowie ofensywne zapędy rywali były skutecznie rozbijane, o tyle skuteczność defensywy głogowian w drugiej części była niższa. W efekcie Karola Dybowskiego pokonywali kolejno Mateusz Meyer, Szymon Emche i Artur Pląskowski. Ostatecznie, mimo stabilnej pierwszej odsłony, to Chojniczanka wygrywa 3:1.Drugi z zaplanowanych przed sezonem sparingów w środę. O godz. 15.00 Pomarańczowo-Czarni zmierzą się na wyjeździe ze spadkowiczem z Ekstraklasy - Podbeskidziem Bielsko-Biała.