Przed meczem z Odrą Opole

Odra Opole przed sezonem nie była największym faworytem do awansu, ale fakt jest taki, że po 10 kolejkach, czyli niemal 1/3 sezonu, jest pierwsza z trzypunktową przewagą nad wiceliderem. Nie jest ligowcem bez porażki na koncie, jak Górnik Łęczna, ale ma najwięcej zwycięstw (7). Przegrała tylko raz i wespół z drugim Górnikiem dysponuje najszczelniejszą defensywą, do tej pory pozwalając na strzelenie sobie tylko sześciu bramek. Po jej ostatnich rezultatach nie widać nawet zachwiania formy, bo choć przegrała w Pucharze Polski ze Stalą Mielec 1:2, to dwa ostatnie ligowe występy kończyła z kompletem, a za rywali miała zespoły Miedzi Legnica (2:1) i GKS-u Katowice (2:1). Ostatnie spotkanie, które opolanie zakończyli bez punktów, miało miejsce 6 sierpnia (0:2 z GKS-em Tychy).

 

 

 

W ubiegłym roku Odrę przejął Adam Nocoń i sezon zakończył tuż przed strefą spadkową, choć z sześcioma punktami przewagi. Minęło kilka miesięcy i jego Odra jest pierwsza. W czym tkwi sekret? Odra dysponuje najlepszą defensywą, na której czele stoją Mateusz Kamiński, Mateusz Spychała, Rafał Niziołek czy bramkarz Artur Haluch. Nie bez znaczenia są dokonane w tym roku transfery, ponieważ najlepszymi strzelcami z czteroma golami na koncie są ściągnięty zimą Borja Galan i latem Din Sula. „Młodzieżowej” jakości dodał również ściągnięty do Opola przed sezonem Jakub Antczak z Lecha Poznań.

 

 

 

Najbardziej znanym klubowym powiązaniem jest trener Chrobrego Piotr Plewnia, którego poprzednim miejscem pracy była Odra Opole. W Odrze pracował do początku ubiegłego sezonu, a szkoleniowcem go zastępującym był właśnie pracujący w OKS-ie do teraz Adam Nocoń. Piotr Plewnia zostawił po sobie m.in. awans do baraży o Ekstraklasę (Odra przegrała wtedy z Koroną Kielce, z którą w finale zmierzyli się wówczas głogowianie), ale nie tylko, bo urodził się w Opolu i jego kariera w dużej mierze związana jest z tym miastem. Teraz staje przed nową dla siebie sytuacją, gdyż jako trener po raz pierwszy będzie rywalizował ze swoim byłym klubem.

 

 

 

 

 

Ostatni mecz z udziałem obu zespołów odbył się w maju w Opolu i górą byli gospodarze. O ich wygranej zadecydował gol Mateusza Kamińskiego w 77 minucie. Był to 26 mecz Chrobrego z Odrą w historii.