Raport z przygotowań innych (4)

Czwarta część raportu z przygotowań do ligi innych zespołów Fortuna 1 Ligi, ze szczególnym uwzględnieniem tych, z którymi wiosną Chrobremu przyjdzie najbardziej rywalizować.TRANSFERYOd strony transferowej cały czas nie jest to…
26-01-2020 12:36
autor: ŁJ

Czwarta część raportu z przygotowań do ligi innych zespołów Fortuna 1 Ligi, ze szczególnym uwzględnieniem tych, z którymi wiosną Chrobremu przyjdzie najbardziej rywalizować.

TRANSFERY

Od strony transferowej cały czas nie jest to głośny okres w Fortuna 1 Lidze. W tygodniu więcej rozgłosu zrobiło się tylko za sprawą Miedzi Legnica, do której powrócił Joan Roman. Ma bogate CV, z Miedzią w Ekstraklasie wyśrubował bardzo dobre liczby (12 / 5), a teraz wrócił z greckiego Panetolikos GFS. Miedź ma więc Santanę, Soljicia i wiosną zaatakuje najwyższe miejsca.

Legniczanie zimą ściągnęli już trzech obcokrajowców, w tym dwóch wracających. Inny styl przybrał Bruk-Bet Termalica Nieciecza, sprowadzając na razie samych młodzieżowców. Piłkarzy z Litwy i Demokratycznej Republiki Kongo ma Zagłębia Sosnowiec, Radomiak Radom da szansę dość medialnemu za sprawą KTS Weszło zawodnikowi z Klasy A, któremu część przewiduje lepszą przyszłość (i zresztą Merveille Fundambu wyróżnił się w ostatnim sparingu), natomiast Podbeskidzie Bielsko-Biała i Olimpia Grudziądz poprzestają na piłkarzach znanych z boisk zaplecza Ekstraklasy. Styl tych zmian jest bardzo różny. Póki co bez bardzo głośnych strzałów, a najgłośniejsze wyszły od czołówki (Miedź - Joan Roman, Podbeskidzie - Mateusz Marzec, Warta - Mateusz Szczepaniak).

BEZPOŚREDNI RYWALE

Tu też styl jest bardzo różny. Wigry Suwałki mają już siedmiu nowych zawodników, ściągając m.in. Afgańczyka Adama Najema z Memphis 901 FC (drugi poziom w USA) czy wcześniej Szweda Johana Oremo z Halmstads BK (również drugi poziom). Pomiędzy nimi są wypożyczenia z klubów Ekstraklasy (wśród nich Mikołaj Wasielewski z Jagiellonii Białystok) i piłkarz trzecioligowej Chełmianki Chełm Patryk Czułowski.

Czterech nowych ma Chojniczanka Chojnice, która raczej stawia na zapamiętane w środowisku nazwiska. Do Aleksandra Jagiełły i Macieja Spychały dołączył teraz Marcin Trojanowski (a poza nim jeszcze Martin Klabnik z Radomiaka Radom).

Te dwa, będące w strefie spadkowej kluby wyróżniają się liczbą zmian. Na wyższych miejscach tylu ich nie ma lub nie ma wcale. Do Odry Opole wrócił w tygodniu Tobasz Weinzettel i to pierwszy ruch opolan, którzy - co ważne - na rzecz Ekstraklasy stracili dwóch młodzieżowców: Bartłomieja Wdowika oraz Huberta Sobola.

- Szukamy, penetrujemy rynek, mamy kilka opcji. Sporo się dzieje, zwraca się do nas wielu menedżerów czy zawodników, ale nie chcemy podejmować pochopnych decyzji - powiedział na łamach sportdziennik.pl trener Dietmar Brehmer.

Na razie bez posiłków w Sandecji (którą opuścił transferowany do Cracovii Thiago). Puszcza pozostaje z jednym Michalem Klecem (ale ubył jej Jose Embalo), a GKS Bełchatów dość pokaźne straty tuszuje Maciejem Koziarą z Miedzi Legnica i powracającym z Wisły Kraków Przemysławem Zdybowiczem (jesienią kolejno pięć i dziewięć gier w pierwszych zespołach).

PRZYGOTOWANIA

Bardziej skupiając się na zespołach z sąsiednich miejsc, pierwszy sprawdzian ma za sobą GKS Bełchatów, który przegrał z Wartą Poznań 2:4. Rekordzistą jest Stomil Olsztyn, który grał już pięciokrotnie, dwa ostatnie występy kończąc na wynikach 1:6 i 0:2.

Chojniczanka Chojnice do 3:2 z Lechią Gdańsk dołożyła 3:2 z Unią Janikowo. Dwie wygrane ma też Odra Opole, która teraz wygrała z Górnikiem Polkowice 2:1, a jedną z bramek zdobył Arkadiusz Piech. Puszcza Niepołomice zremisowała zarówno z drugoligowcem (Resovią), jak i pierwszoligowcem (Radomiakiem Radom). W tym drugim spotkaniu do bramki trafił Łukasz Szczepaniak. Póki co porażki ponosi Sandecja Nowy Sącz (3:4 ze Stalą Rzeszów, 1:2 z Resovią i 1:2 ze Stalą Mielec), a mocno dozbrojone Wigry Suwałki po efektownym starcie (jednego dnia 5:1 z Olimpią Zambrów i 4:1 z Ruchem Wysokie Mazowieckie) teraz przegrały 0:1 z piątą drużyną litewskiej ekstraklasy FK Panevezys.

POZA BOISKIEM

Bełchatowski bieg "Gorących Kibiców Serc" na symbolicznym dystansie 1977 metrów ma być rozgłosem problemów klubu, demonstracją wsparcia dla niego i finansową pomocą. W myśl zasady, że ani nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje, ani nigdy na tyle dobrze, na ile wygląda, swoje problemy mają inne kluby. Radomiak Radom zajmuje miejsce premiowane udziałem w barażach o awans, ale gdy teraz rozgrywał sparing z Puszczą Niepołomice (1:1), oglądający to kibice zastanawiali się, na ile wiarygodne jest to, o czym słyszą. Media zaczęły donosić o protestach piłkarzy i o tym, że nie wzięli oni udział w piątkowym treningu, choć trener Dariusz Banasik poinformował, że zajęcia przybrały teoretyczną formę. Faktem jest, że Michał Grudniewski złożył wezwanie do zapłaty zaległych pieniędzy. Trener Dariusz Banasik cytowany przez radomsport.pl mówi:

- Nie chcę niczego deklarować, ale ja bym chciał, żeby zespół nie był osłabiany, a problemy, które powstały będą szybko rozwiązane. (…) Nie chciałbym mówić szczegółowo, ale dużo rozmawiamy z zarządem, nastroje są różne, miejmy nadzieję, że w lidze będą one bardzo dobre.

Zobacz wcześniejsze raporty:

  • Raport z przygotowań innych (3)
  • Raport z przygotowań innych (2)
  • Na ligowym placu boju. Raport z F1L (1)