Zwycięski koniec wyjazdowej serii

Chrobry bardzo dobrze kończy wyjazdową serię, na którą do tej pory składały się dwa remisy, zwycięstwo i porażka. W piątym z rzędu Pomarańczowo-Czarni zgarnęli kolejny komplet punktów. O wygranej przesądził Mavroudis…
20-03-2021 05:31
autor: ŁJ

Chrobry bardzo dobrze kończy wyjazdową serię, na którą do tej pory składały się dwa remisy, zwycięstwo i porażka. W piątym z rzędu Pomarańczowo-Czarni zgarnęli kolejny komplet punktów. O wygranej przesądził Mavroudis Bougaidis.

Do podstawowego składu Chrobrego powrócił Mateusz Machaj, dla którego był to pierwszy występ w „11” od 21 listopada i wygranego 2:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec. W Głogowie zostali kontuzjowani Michał Ilków-Gołąb, Tomasz Cywka i Kacper Bieszczad oraz Michał Michalec, którego zastąpił Kamil Juraszek, więc z tą jedną zmianą w wyjściowej kadrze głogowianie przystąpili do pojedynku z GKS-em.

Mateusz Machaj wniósł jakość do ofensywy Chrobrego i przy jego udziale głogowianie w pierwszej połowie trzykrotnie zagrozili bramce gospodarzy. W 3 minucie oddał celny strzał z dystansu, a później po jego dograniach przed szansą stawali partnerzy z drużyny. W 15 minucie po podaniu z lewej strony piłkę przejął Maks Banaszewski, zrobił z nią jeszcze kilka metrów do przodu, ale przy strzale został w porę przyblokowany. W 32 minucie Machaj dośrodkował z rzutu rożnego, a Oliver Praznovsky był blisko celnej główki. W tej sytuacji Pomarańczowo-Czarni, podobnie jak we wcześniejszej, raz jeszcze musieli zadowolić się kornerem, ale ogółem prezentowali się solidnie i wydawało się, że ich cierpliwość w budowaniu akcji od własnej bramki z czasem może przynieść efekt.

Trochę na opak w końcówce gola mogli zdobyć miejscowi. Tuż przed końcem na raty na bramkę Chrobrego uderzał zamykający wrzutkę z prawej strony Kamil Jadach. W tej pierwszej, groźniejszej próbie dobrze spisał się broniący Rafał Leszczyński.

Po zmianie stron Chrobry wyraźnie szukał swojej bramki i za to został nagrodzony w 70 minucie. Chwilę wcześniej było pewne, że Mateusz Machaj będzie musiał opuścić murawę, samemu sygnalizując konieczność zejścia, i gdy przy linii na zmianę czekał Damian Piotrowski, głogowianie wywalczyli rzut wolny. Trener Ivan Djurdjević zachęcił pomocnika do jeszcze tego jednego razu na maksa, a ten zrobił swoje. Po dośrodkowaniu Machaja najpierw główkował Dominik Dziąbek, przy czym świetną interwencją popisał się Grzegorz Drazik, kierując futbolówkę na słupek. Wtedy w odpowiednim miejscu znalazł się Mavroudis Bougaidis i trafił na 0:1.

Na 9 minut przed końcem nieco skomplikowała się sytuacja kadrowa, bo wchodzący wcześniej Damian Piotrowski w trakcie walki o piłkę doznał kontuzji i szybko musiał zejść do szatni. Na murawie zameldował się Patryk Bryła (dodatkowo Dominika Dziąbka zastąpił Dominik Piła) i w tym zestawieniu głogowianie doprowadzili wygraną do końca, po drodze mając jeszcze bardzo dobrą szansę, której nie wykorzystał Maks Banaszewski. Co prawda w doliczonym czasie zrobiło się gorąco za sprawą dwóch stałych fragmentów GKS-u, tym bardziej że przy drugim w szesnastkę ruszył golkiper jastrzębian, lecz Pomarańczowo-Czarni nie dopuścili do niebezpiecznych strzałów i zatrzymali komplet punktów.

Po czterech meczach na wyjeździe w następnej kolejce Chrobry wreszcie zagra u siebie. W sobotę 27 marca o godz. 16.00 rozpocznie się spotkanie z Puszczą Niepołomice.