Zwycięstwo w Gdyni! Komplet po dwóch kolejkach

Chrobry wygrywa w Gdyni 2:0 i po dwóch kolejkach ma komplet punktów. Drugie zwycięstwo po raz kolejny zapewnili ci sami piłkarze: Mateusz Bochnak i Oliver Praznovsky.Chrobry pojechał do Gdyni w niepełnym składzie. Z powodu urazów…
08-08-2021 12:20
autor: ŁJ

Chrobry wygrywa w Gdyni 2:0 i po dwóch kolejkach ma komplet punktów. Drugie zwycięstwo po raz kolejny zapewnili ci sami piłkarze: Mateusz Bochnak i Oliver Praznovsky.

Chrobry pojechał do Gdyni w niepełnym składzie. Z powodu urazów nie mogli wystąpić kontuzjowany w trakcie spotkania ze Stomilem Olsztyn Adam Banasiak i Mateusz Machaj. Ich miejsce w jedenastce zajęli kolejno Marcel Ziemann oraz Mikołaj Lebedyński, a w podstawie pojawił się dodatkowo Jaka Kolenc.

Głogowianie zaraz po wznowieniu zagrozili gospodarzom, ale Dennis van der Heijden skierował futbolówkę obok bramki. Po tym na dłuższą chwilę inicjatywę przejęli Arkowcy i z tego mieli m.in. celną główkę Michała Marcjanika, przy której piłkę spokojnie chwycił Rafał Leszczyński.

Chrobry z kolei miał niebezpieczne rzuty rożne, choć żaden nie przyniósł bramki. Wszystkie wykonywał Jaka Kolenc - w 20 minucie niecelnie główkował Oliver Praznovsky, a w 26 Mavroudis Bougaidis. Brakowało niewiele. 120 sekund po tym ostatnim kornerze odważnie na bramkę gdynian popędził Dominik Piła. W dobrym momencie odegrał do jeszcze mocniej ruszającego do przodu Mateusza Bochnaka, po czym ten pewnie trafił na 0:1.

Przed zejściem do szatni, podobnie jak przed tygodniem, Pomarańczowo-Czarni potrafili jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie. W polu karnym sfaulowano Marcela Ziemanna. Odpowiedzialność ciążyła w tym momencie na kapitanie. Oliver Praznovsky zdał ten egzamin bardzo dobrze i od 40 minuty Chrobry był już na dwubramkowym prowadzeniu.

Po zmianie stron gospodarze mocno przycisnęli i wyraźnie szukali bramek. W 56 minucie Mariusz Stępień chciał zmieścić piłkę przy słupku, na co nie pozwolił Rafał Leszczyński, a po chwili i zamieszaniu, jakie wzięło się z wykonania rzutu rożnego, głogowski golkiper instynktownie przerzucił piłkę ponad poprzeczką. W 63 minucie głową strzelał Michał Marcjanik, a w 76 minucie z ostrego kąta Rafał Siemaszko. Za każdym razem skuteczny na swoim terenie był Leszczyński. To nie wszystko i Arka częściej nękała defensywę Chrobrego, która jednak mimo dużych opałów wyszła z tego pojedynku obronną „ręką”. Chrobry po raz drugi w tym sezonie na wyjeździe i po raz drugi z kompletem punktów.

Za tydzień, w niedzielę 15 sierpnia, Chrobry zagra z Widzewem Łódź. Mecz rozpocznie się o godz. 12.40 w Łodzi.