"Patrzymy na kolejne mecze z wiarą"

Łukasz Becella, trener Chrobrego:
- Jesteśmy tutaj już drugi dzień w trakcie naszej dwudniowej podróży podczas świąt.
Przygotowaliśmy się do bardzo ważnego meczu. Traktowaliśmy przeciwnika wyjątkowo, mając świadomość, że jest po czterech zwycięstwach w lidze i walczy o swoje cele. My natomiast gramy o realizację naszego celu – utrzymania się w lidze. Przyjechaliśmy z pełną mobilizacją, podporządkowując nawet świąteczny czas temu spotkaniu.
Od początku meczu pokazaliśmy się jako zorganizowany zespół, który tworzył wiele sytuacji bramkowych. Mieliśmy bardzo dogodne okazje, jak uderzenie w słupek czy poprzeczkę, które mogły zakończyć się bramką w pierwszej połowie. Choć po niej byliśmy zadowoleni z naszej gry, nie chcieliśmy poprzestać i nadal szukaliśmy szans na zdobycie bramki. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, mimo świadomości, że przeciwnik jest bardzo dobrze zorganizowany.
W drugiej połowie rywal był częściej przy piłce, co nieco nas zmartwiło. Niemniej, stworzyliśmy kolejne dogodne sytuacje, których niestety nie udało się wykorzystać. Mateusz Lewandowski miał doskonałą szansę na zdobycie gola, podobnie jak Patryk Mucha - wystarczyło trafić w bramkę. Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikiem, ponieważ chcieliśmy wrócić do Głogowa z punktem, punktami...
Ostatnia kontrowersyjna sytuacja - uderzenie naszego zawodnika w głowę - również pozostawia niedosyt. Nasz zawodnik miał widoczne limo nad okiem, co z naszego punktu widzenia wskazuje na faul. Niestety, nie przyznano nam rzutu karnego, który mógł zmienić losy spotkania. Uważam, że mecz był wyrównany, a remis byłby sprawiedliwym wynikiem.
Wracamy do Głogowa z zerowym dorobkiem, ale z dużą determinacją przed nadchodzącym meczem derbowym z Miedzią Legnica. Mamy nadzieję, że osłabienia kadrowe - brak czterech kluczowych zawodników - wkrótce przestaną nas dotykać, co pozwoli na większą rywalizację w zespole.
Gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa. Doceniamy ich skuteczność, zwłaszcza przy decydującej sytuacji - pięknym strzale z rzutu wolnego. Ciężko nam było tej sytuacji przeciwdziałać i zablokować. Wyjeżdżamy z pokorą, ale też z wiarą w następne mecze.

Pavol Stano, trener Górnika:
- Chciałbym podziękować zawodnikom i kibicom za ich zaangażowanie w ten trudny mecz. Przeciwnik zaprezentował się jako solidna drużyna, co czyni nasze zwycięstwo jeszcze bardziej cennym.
Jestem wdzięczny wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu. Zespół dobrze funkcjonował, co pozwoliło nam zdobyć trzy punkty i utrzymać dobrą pozycję w tabeli. 

Dzięki uprzejmości klubu Górnik Łęczna.