Koniec serii w Gdyni

Chrobry Głogów po czterech z rzędu meczach bez porażki, a trzech zwycięskich tym razem bez punktów. Arka Gdynia wygrywa u siebie 2:0.
05-04-2024 10:25
autor: ŁJ
Arka od początku posiadała przewagę, ale Chrobry był bardzo skuteczny w defensywie. W 9 minucie głogowianie spróbowali szczęścia z przodu. Na samodzielny rajd i strzał zdecydował się Jakub Kuzdra, ale piłkę pewnie chwycił Paweł Lenarcik.
Po upływie dwóch kwadransów zrobiło się jednak groźniej. W 32 minucie po składnej akcji i dograniu z prawej strony główkował Kacper Skóra, a futbolówka odbiła się od poprzeczki. 120 sekund później gospodarze objęli prowadzenie. To była kolejna seria szybkich, składnych podań gdynian, ale już z lewej strony. Piłka ostatecznie trafiła do Allasane Sidibe, który ładnym strzałem pokonał Damiana Węglarza.
Pomarańczowo-Czarni mogli szybko odpowiedzieć. W 39 minucie wywalczyli rzut rożny, a po dośrodkowaniu Dawida Hanca groźnie dla Arki, ale niecelnie główkował Mikołaj Lebedyński. To była najlepsza sytuacja Chrobrego w tej części. Nie zmieniła rezultatu i po 45 minutach miejscowi byli na jednobramkowym prowadzeniu.
 
Po zmianie stron Chrobry szukał swoich okazji, wydawało się że gra odważniej, ale gola zdobyła Arka. W 64 minucie składną akcję wykończył były zawodnik Pomarańczowo-Czarnych Przemysław Stolc i było już 2:0. W 75 minucie Karol Czubak przechwycił przed polem karnym podanie Alberta Zarównego i niewiele zabrakło, aby jeszcze bardziej podwyższył prowadzenie gdynian, czemu zapobiegł swoją interwencją Damian Węglarz.
Nadzieje odżyły w 78 minucie. Po wrzutce Dawida Hanca z rzutu rożnego świetnie zachował się Robert Mandrysz i strzałem głową doprowadził do stanu 2:1. Niestety, nie udało się pójść za ciosem, choć dosłownie sekundy przed końcem kapitalną szansę na remis miał Albert Zarówny, który posłał futbolówkę tuż obok. Wcześniej jednak pojedynek 1 na 1 z Węglarzem przegrał Czubak. Trzeba przyznać, że rywale tych okazji stworzyli więcej i to oni cieszyli się po końcowym gwizdku.
 
Chrobry, choć bez punktów, potrafił postawić się wiceliderowi i z tym optymizmem będzie przygotowywać się do kolejnego występu. A kolejny to derby z Miedzią Legnica. Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz w sobotę 13 kwietnia o godz. 20.00 na stadionie w Głogowie.
 
Fot. 400mm.pl