Brede: celownik ustawiony nie tak - Nasz celownik nie był ustawiony tak, jak powinien być. Musimy uszanować ten punkt - mówił trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Krzysztof Brede.- Nie udało się wygrać. Wiedzieliśmy, że Chrobry będzie miał kontratakujący styl i… 10-11-2019 04:18 autor: ŁJ - Nasz celownik nie był ustawiony tak, jak powinien być. Musimy uszanować ten punkt - mówił trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Krzysztof Brede.- Nie udało się wygrać. Wiedzieliśmy, że Chrobry będzie miał kontratakujący styl i że my będziemy zmuszeni do budowania wielu ataków pozycyjnych, do budowania gry i do stwarzania sytuacji poprzez dośrodkowania, piłki prostopadłe czy stałe fragmenty gry. To robiliśmy, byliśmy bardzo aktywni i byliśmy stroną dominującą. Dochodziliśmy do wielu okazji, bo patrząc na statystyki - może nie w stu procentach rzetelne - oddaliśmy 19 uderzeń na wyjeździe i mieliśmy 60 procent posiadania piłki. Nasz celownik nie był jednak ustawiony tak, jak powinien być. Musimy uszanować ten punkt. Tutaj nie gra się łatwo, bo Chrobry to bardzo doświadczony zespół, z kilkoma doświadczonymi i dobrymi piłkarzami. Dlatego podchodzimy do tego tak, że zdobyliśmy punkt, a nie straciliśmy dwa. Pozostający niedosyt musi napędzać nas do dalszej ciężkiej pracy i tego, że musimy być skuteczniejsi w ataku. Nie udał się pressing wysoki. Daliśmy się wciągnąć, przy tym bardzo dobrze rozegrana akcja przez Chrobrego, który w szybkim ataku potrafił zdobyć bramkę. Więcej sytuacji chyba nie stworzył. Można byłoby pokusić się… może to złe słowo - uważam, że sędzia powinien być odważniejszy w sytuacjach takich, jak nasze rozegrania rzutu rożnego. Jeśli są faule, to powinno się je gwizdać. Sędzia był bardzo pobłażliwy. W pierwszej połowie ewidentny atak na Bartka Jarocha. Zawodnik nie był zainteresowany piłką tylko uderzeniem w plecy - sędzia milczy. W drugiej połowie uderzony przez Stolca został Roginic - sędzia milczy. Ręka w polu karnym - sędzia milczy. Nie wiem, może to z naszej perspektywy wygląda tak, że jest to do podyktowania rzutu karnego, a w powtórkach będzie wyglądać inaczej. Nie chcę powiedzieć, że to ewidentne błędy sędziego, ale musi się nad tym pochylić. Pracujemy z takim zespołem, jak Chrobry, który bardzo nisko broni, dochodzimy do wielu sytuacji w polu karnym i trzeba zachować czujność. Jeśli są takie sytuacje, to trzeba być odważnym i podyktować to, co wypracował sobie zespół pracujący w ataku. Tak się ułożyło, że mamy punkt. Doceniamy go, lecz jest też duży niedosyt. Na bazie tego będziemy chcieli ciężko pracować, żeby w kolejnych meczach zdobywać trzy. Takie jest nasze nastawienie.