Mamrot: skuteczność zabrała trochę punktów

Trener Arki Ireneusz Mamrot po meczu z Chrobrym.

- To kolejny mecz, po którym mamy duży niedosyt. Sytuacji nie stworzyliśmy dużo, ale prowadziliśmy 1:0 i z boku wydawało się - choć nie lubię tego określenia przy takim wyniku - że kontrolujemy w pełni to spotkanie. W defensywie graliśmy dobrze. Rzut wolny, przy którym na boisku byliśmy w dziesięciu, spóźnione krycie i troszeczkę pecha, bo wygraliśmy piłkę, a ona trafiła w przeciwnika i spadła idealnie zawodnikowi Chrobremu, który skutecznie to wykończył. Mimo wszystko w doliczonym czasie mieliśmy piłkę meczową. Z tej sytuacji, gdyby Marcus trafił, byłby gol. Ona powinna być zamieniona na bramkę. Tak jak na początku sezonu byliśmy bardzo skuteczni, tak dziś spośród ostatnich trzech spotkań sytuacji było najmniej. Widać, że z końcem rundy skuteczność nie była dobra, bo z Koroną w drugiej połowie mieliśmy sześć okazji, z Radomiakiem kilka, a jedną idealną. Ta skuteczność trochę punktów zabrała. Ocena rundy byłaby inna, gdybyśmy mieli te dwa punkty więcej. Zawsze będę mówił, że mamy zespół po dużych zmianach i uważam, że czas będzie płynął na jego korzyść. To widać po grze defensywnej, choć wiadomo, że zwłaszcza w ofensywie są rzeczy do poprawy. W mojej ocenie przy jednej, dwóch zmianach drużyna będzie miała dużo, dużo wyższą wartość sportową, a to, że w tym składzie gra całą rundę, wiosną powinno procentować.