KOBIETY: najlepsza runda drużyny

Kobiecy Chrobry pozyskał do siebie Karolinę Kaźmierską. Wychowanka Sokoła Jerzmanowa, w przeszłości grająca też w wyższych ligach i w młodzieżowej kadrze Polski już w debiucie pomogła swojej drużynie. Przy remisie 1:1 zdobyła dwie bramki, a Chrobry pokonał Zagłębie Wałbrzych 3:1 i przerwę zimową spędzi na wysokim trzecim miejscu.

Mecz w Wałbrzychu Chrobry zaczął dobrze, bo już w 8 minucie prowadzenie dała Julia Pietrzak. Sprawy skomplikowały się na początku drugiej połowy, gdy pechowe, samobójcze trafienie Wiktorii Czapluk doprowadziło do wyrównania. Już po tym trener Artur Przybył zdecydował się na kluczowe jak się okazało wejście jednej ze swoich zawodniczek. Na boisku pojawiła się nowa w Chrobrym Karolina Kaźmierska, która w samej końcówce zdobyła dwie zwycięskie bramki.

- Jeżeli miałbym krótko podsumować ten mecz, to jest mi wstyd za naszą postawę na boisku - oceniał trener Chrobrego Artur Przybył dając wyraz temu, że zespół nie mógł udokumentować tego, że jest faworytem. - Ostrzegałem zawodniczki przed spotkaniem, że może ono nie być łatwe, jeżeli nie będziemy konsekwentni w swoich działaniach. Niestety, raziliśmy niedokładnością i brakiem skuteczności, co przełożyło się na końcowy wynik. Musimy to przeanalizować i znaleźć powód tak fatalnej postawy. Cieszymy się z trzech punktów, które dają nam dobre trzecie miejsce na półmetku rozgrywek, a o meczu z Wałbrzychu trzeba jak najszybciej zapomnieć.

Kolejny mecz wiosną przyszłego roku. Do tego czasu Chrobry będzie trzeci z trzypunktową stratą do lidera, co biorąc pod uwagę historię kobiecej sekcji w Chrobrym jest jednym z najlepszych rezultatów.

Zagłębie Wałbrzych - Chrobry Głogów 1:3 (1:0)

Bramki (Chrobry): Pietrzak 7, Kaźmierska 77, 90.

Chrobry: Surlas - Suchecka, Lewandowska, Gniewosz, Franas, Leszczyńska, Rimke, Czapluk, Spychalska (85 Siennicka), Pietrzak (70 Kaźmierska), Niedośpiał (62 Olszewska).